piątek, 22 lutego 2013

Kolejny produkt Dove

Tak tak jak zwykle, ja zawsze muszę kupić kilka produktów jednej firmy...

Dokupiłam żel pod prysznic masło shea z wanilią, kremowa konsystencja, przyjemny zapach, delikatnie się pieni idealny do codziennych pryszniców, przyjemny i delikatny dla naszej skóry.



A jak mam dzień lenia i nie robię sobie makijażu to nakładam tylko lekki kremik LIRENE dermo program uniwersalny na dzień i na noc.
Krem wygładzająco odżywczy z olejkiem migdałowym.
Ma delikatną konsystencję, leciutki, można określić że jest wodnisty, idealnie się wchłania a skóra jest nawilżona przez cały dzień.
Koi, łagodzi, poprawia jędrność, skóra jest wygładzona.


Pozdrawiam, buziaki :-*


czwartek, 21 lutego 2013

Moje podstawowe kosmetyki do pielęgnacji włosów

Gliss Kur aktualnie mam OIL NUTRITIVE zapobiega rozdwajaniu się końcówek

Szampon-zwyczajnie lubie te szampony czy to oli nutritive czy to inny z Gliss Kur-a przyzwyczaiłam się do nich i jak tylko mi się kończy to kupuje kolejny.
Owszem czasem sprawdzam inne firmy jeśli mam oczywiście chęć na zmiany :-)

Odżywka zawsze jej używam przy każdym myciu, koniecznie muszę mieć odżywkę do spłukiwania ona ułatwia rozczesywanie co też zapobiega łamaniu i wyrywaniu włosów.

Odżywka ekspresowa regeneracyjna - dwufazowa, właściwie ma takie samo działanie co odżywka do spłukiwania ale przed czesaniem lubię sobie prysnąć. Włosy są gładsze i zapewniam że bardzo łatwo się rozczesują, a formuła z płynnej keratyny regeneruje nasze włosy. Koniecznie muszę wspomnieć że jest bardzo wydajna i można ja stosować również na suche włosy.

 Moje włosy dzięki tym specyfikom są lśniące i gładkie.



W poniedziałek stwierdziłam że przyszedł czas na kupienie czegoś nowego, jakiś czas temu zwróciłam uwagę na produkty Dove a że trafiłam na promocje 2 produkty plus 1 gratis to wybrałam
oczywiście standardowo :-) czyli szampon, odżywka do spłukiwania i odżywka ekspresowa dwufazowa

Dove Hair Therapy Nourishing Oil Care

Szampon-zawiera olejki z kokosa i migdałów zapewniają nawilżenie włosów, szampon zapobiega puszeniu się włosów, włosy są zaskakująco gładkie.

Ekspresowa maseczka intensywnie regenerująca suche i puszące się włosy jednocześnie nawilża, zapobiega rozdwajaniu się i łamaniu. Ja ja spłukuję po kilku minutach ale można ja pozostawić jeśli ktoś ma bardzo puszące się włosy, jest delikatna i nie obciąża włosów. Mam cienkie i delikatne włosy i odżywka dla nich jest odpowiednia.
Zapach ma bardzo przyjemny, delikatny oczywiście przed zakupem musiałam sprawdzić :-)

Odżywka dwufazowa-to jest to co lubię, można użyć jej na mokre włosy jak i na suche. Ja pryskam przed rozczesaniem po umyciu na wilgotne włosy, dzięki temu nie wyrywam sobie włosów no i nie łamią mi się.

Jestem zadowolona z efektów Dove i myślę że na jakiś czas zrezygnuje z Gliss Kur



Nie wyobrażam sobie mycia głowy bez nałożenia odżywki do spłukiwania i oczywiście rozczesywania włosów bez popryskania ich odżywką dwufazową. Dzięki tym zabiegom wiele osób zachwala że mam błyszczące włosy jak z reklamy. Faktycznie mam błyszczące włosy ale cienkie i bardzo delikatne i moim marzeniem jest posiadanie chociaż o połowę grubszych włosów. Może macie na to sposób ??
Liczę na wskazówki od Was.





Dziecko śpi wiec mogę spokojnie przeglądać Wasze bloogi, no i sama też coś u siebie naskrobie.

MASECZKI 

Pisałam o słodkich kosmetykach, zapomniałam wspomnieć o czekoladowej maseczce Montagne jeunesse, która oczyszcza i jednocześnie nawilża skórę no i oczywiście relaksuje dzięki pięknemu zapachowi czekolady. Zawiera masło shea i masło kakaowe.
Od tej maseczki zaczęła się moja przygoda z testowaniem tego typu produktów, kiedy zobaczyłam że to działa a moja skóra jest gładsza i taka jaka zawsze chciałam mieć zaczęłam sprawdzać kolejne a efekty były coraz bardziej widoczne.
Teraz wklepuje kremy, nakładam kwasy, maski algowe, glinki i inne cudeńka i o tym wszystkim będe pisała, opowiadała :-)
Ale wszystko w swoim czasie.

Czekolada moja ulubiona mniam, zapach zniewalający.
Nie jest jedyna z tej firmy widziałam białą czekoladę na która pluje :-)
Ta jest rewelacyjna, jest bardzo gęsta, świetnie się nakłada, mi wystarczy na dwa, trzy użycia,
nie zawiera parabenów.



Maseczkami Montagne jeunesse juz dawno się zauroczyłam i testowałam już kilka, zawsze jestem zadowolona z efektów. Już pisałam o truskawkowej teraz wspominam o czekoladowej i pewnie pokarze Wam jeszcze kilka innych.

Kilka dni temu skusiłam się na sprawdzenie czegoś w formie bawełnianego płatu, kupiłam ja już jakiś miesiąc temu no i przyszedł na nią czas.
Firma Reipinol`a ma naprawde duży wybór maseczek każdy znajdzie coś dla siebie, ja wybrałam dwie jedną    Wam dzisiaj pokarzę.
Chłodząca i regenerująca Maska z Aloesem
Świetnie mi nawilżyła skórę, buzia była wygładzona, maskę nakładałam rano i po jej zastosowaniu zrobiłam sobie makijaż bez nakładania kemu.
Łagodzi zapalenia skóry i podrażnienia, nie mam wielkich zmian na skórze ale faktycznie jakieś drobiazgi lekko wycisza.
Płat jest bardzo silnie nawilżony, zapach delikatny przyjemny, gdy go nałożyłam na twarz poczułam ulgę chłód.





Jak tylko będę miała okazje ją kupić to z pewnością to zrobię.
Wam tez kochane polecam zwłaszcza osobom, które potrzebują nawilżenia.

Jeśli miałyście okazje stosować te maseczki podzielcie się opiniami, a może polecicie mi jakąś maseczkę, która warto kupić?


piątek, 15 lutego 2013

Wczoraj same słodkości a dzisiaj orientalne klimaty.
Rano zrobiłam sobie maseczkę peel-off do twarzy wzbogaconą olejkiem arganowym.
Szczerze powiem że nie przepadam za maskami peel-off ale chciałam sprawdzić to cacuszko ze Starej Mydlarni. Jest godna polecenia skóra jest wygładzona, nawilżona na tym mi głównie zależało zawiera też witaminę F, która przyspiesza gojenie i łagodzi objawy trądziku za pomocą już wspomnianego olejku arganowego.



Maseczkę przed zastosowaniem trzeba odpowiednio przygotować tzn proszek który znajduje się w saszetce     mieszamy z wodą w stosunku 1:4, aż do powstania jednolitej pasty.
Kremowy proszek po połączeniu z wodą zmienia kolor na żółto- złoto kojarzy mi się z bursztynem.

Jeśli miałyście przyjemność stosowania tej maseczki to zapraszam do podzielenia się opiniami.
Pozdrawiam

czwartek, 14 lutego 2013

NO I JESTEM !

Sporo dni minęło od ostatniego wpisu. Pakowanie, przeprowadzka, brak dostępu do internetu uff wszystkie przeszkody w pisaniu pokonane!

Walentynki :-) wieje i pada śnieg, okropna pogoda!!
Plan na dzisiejszy wieczór to karmel, cynamon, wanilia a może kakao myyy brzmi smacznie.

Pierwszy będzie karmel i cynamon
Peeling do mycia ciała zawiera białe trufle cenny afrodyzjak, piękny zapach słodziutki karmel i rozgrzewający cynamon jest to jeden z lepszych peelingów jaki miałam możliwość używać i muszę koniecznie wspomnieć że jest to jedyny peeling który już kolejny raz kupiłam.
Zawiera drobinki jojoba, które delikatnie złuszczają martwy naskórek oraz kompleks nawilżający z prowitaminą B5 co powoduje ze skóra jest gładka, jędrna i nawilżona.
Za ten peeling polubiłam Farmone i skusiłam się na krem do ciała i to jest kosmetyk nr 2 dzisiejszego wieczoru ! Wanilia i indyjskie daktyle. Słodka uczta dla ciała i zmysłów tu tym razem znajdziemy olejek jojoba. Moja skóra po użyciu tego kremu jest gładka i miękka i przede wszystkim pięknie pachnąca co wprowadza mnie w dobry nastrój :-)


Mam coś miłego dla dłoni one też potrzebują czasem słodkiej rozkoszy.
Cukrowy 2-fazowy peeling do rąk o zapachu czekolady SENSIQUE
zawiera olejek ze słodkich migdałów, masło kakaowe, witaminę e



Miłych Walentynek :-)